Kiedy wybrać rower elektryczny?
Przeżywamy obecnie prawdziwy renesans rowerowy. Osoby poruszające się jednośladami widoczne są na każdym skrzyżowaniu, nie dziwi także ich widok za miastem. Na rowerach jeżdżą wszyscy – uczniowie jadący do szkoły, dorośli w drodze do pracy i osoby starsze zmierzające z punktu A do punktu B. Wciąż niewiele z nich decyduje się na rower elektryczny, jednak warto, by miłośnicy jazdy rowerem poznali tę zmodyfikowaną wersję.
Jak to działa?
Rowery elektryczne mają na ramię zamontowany akumulator, który zasila działanie silnika wspomagającego osobę pedałującą. To ważne – silnik nie pedałuje za człowieka, lecz mu to ułatwia. Czujnik momentu obrotowego zwiększa moc z jaką pracuje silnik, kiedy wyczuje większy opór, np. podczas jazdy pod górkę. Inny czujnik automatycznie włącza i wyłącza silnik. Jego praca przerywana jest, kiedy rowerzysta przestaje pedałować lub jedzie z prędkością powyżej 25 km/h.
Akumulator ładuje się podłączając go do źródła prądu w postaci zwykłego gniazdka elektrycznego. Czas potrzebny do pełnego naładowania jest różny, w zależności od zasięgu roweru. Od 45 minut dla rowerów oferujących do 30 km wspomaganej jazdy, do 10 godzin dla rowerów o zasięgu 120 km.
Kto skorzysta najbardziej?
Największymi fanami rowerów elektrycznych mają szansę zostać osoby, które podróżują do pracy w dużych miastach, gdzie często tworzą się korki. Przesiadając się na elektryczny jednoślad można podróżować szybko, niezależnie od stanu zakorkowania miasta. Wspomaganie silnikiem pozwala zaoszczędzić siły, co jest też atrakcyjne dla osób, które chcą zwiększyć zasięg wycieczek rowerowych poza miasto.
Polecamy ofertę sklepy Ziko-Bike.pl