Czy amortyzatory rowerowe to konieczność?
Rowerzyści, nawet ci bardzo doświadczeni, nieraz bardzo mocno narzekają na zmęczenie i trudność w jeździe na posiadanym rowerze. Zrzucają w takich wypadkach winę na przetrenowanie, zły dzień, kiepskie samopoczucie lub chociażby na niesprzyjającą pogodę. A może problem trudności we wprawiania roweru w ruch leży gdzie indziej?
Co posiada nowoczesny rower?
Rowery które obecnie cieszą się największą popularnością posiadają ogromną ilość różnego rodzaju gadżetów i dodatków. Jeśli by spojrzeć na taki typowy rower, dostrzec w nim można:
– prądnice na przednim kole,
– amortyzowane siodełko,
– amortyzator rowerowy na przednim, a czasem i tylnym kole,
– bagażnik,
– regulowany mostek.
Jak łatwo zauważyć, jest to całkiem nieźle wyposażony rower. Jednak czy to wszystko jest na pewno potrzebne? Taka ilość dodatków potrafi ważyć tyle samo, a nawet i więcej niż rama do której powyższe elementy są przymocowane. Szczególnie widoczne jest to w amortyzatorach rowerowych, które potrafią ważyć nawet do 2 kilogramów.
Czy to wszystko jest niezbędne?
Jednak jeśli sprawdzić do czego dokładnie przydają się wspomniane dodatki, łatwo dojść do wniosku, że to właśnie amortyzatory rowerowe pomimo największej wagi przydają się najbardziej. Zarówno w mieście jak i w terenie niosą one tak duże zalety, że nie sposób jest z nich zrezygnować.
Jeśli zatem ktoś chciałby zmniejszyć nieco wagę roweru, zdecydowanie lepiej jest zrezygnować z prądnicy do oświetlenia na korzyść lampki na baterie lub zamontować zwykłe siodełko.