Spodnie narciarskie muszą spełniać szczególne wymagania. Przede wszystkim na samym początku trzeba zastanowić się nad tym jak często będą użytkowane.

Spodnie w zasadzie od zawsze są podstawą wyposażenia narciarza. Dawniej były one bardzo długie i wpuszczane w buty. Jednak część osób od nich wolała modele obcisłe zwane popularnie breechesami. Pewną popularnością cieszyły się też pumpy – spodnie szerokie i wygodne. Obecnie wybór jest oczywiście o wiele większy. Nowoczesne spodnie narciarskie dopasowują się do sylwetki i pracują razem z ciałem. Poza tym często mają szelki czy wysoki stan, chroniący dodatkowo okolice lędźwi. Wszystkie posiadają też profilowane nogawki i regulację pasa, która pozwala na znacznie lepsze dopasowanie kroju spodni do kształtów sylwetki. Są lekkie i elastyczne zarazem.

Kluczową kwestią jest to z czego spodnie zostały wykonane. To decyduje w głównej mierze o ich jakości. Warto zwrócić uwagę na membranę, gdyż w czasie upadku na śnieg materiał nie może przepuszczać wilgoci. Dobrej klasy spodnie narciarskie są oddychające i wodoszczelne zarazem. W spodniach tego typu spotyka się zwykle membrany mikroporowate oraz hydrofilowe. Te pierwsze nie przepuszczają cząsteczek wody, a zapewniają doskonałą wentylację. Są też odporne na wiatr. Niestety na skutek zabrudzeń i częstego prania mikropory mogą się zapychać, a tym samym spodnie tracą swoje pierwotne właściwości.